Witamy na stronie internetowejRzymskokatolickiej ParafiiŚwiętego Józefa Robotnika w Żorach - Osinach. W Liście do Filipian 4:6-7 powiedziano nam: „O nic się nie troszczcie, ale we wszystkim niech wasze prośby zostaną przedstawione Bogu w modlitwie i błaganiu z dziękczynieniem; a pokój Boży, który przewyższa wszelki rozum, będzie strzegł waszych serc i myśli przez Chrystusa Jezusa”. W Liście do Filipian 4:6-7 Paweł napisał: „O nic się nie troszczcie, ale we wszystkim w modlitwie i błaganiach z dziękczynieniem powierzcie prośby wasze Bogu; a pokój Boży, który przewyższa wszelki rozum, będzie strzegł waszych serc i myśli przez Chrystusa Jezusa” (UBG). Pawła Apostoła z Listu do Filipian: „O nic się już zbytnio nie troskajcie, ale w każdej sprawie wasze prośby przedstawiajcie Bogu w modlitwie i błaganiu z dziękczynieniem! A pokój Boży, który przewyższa wszelki umysł, będzie strzegł waszych serc i myśli w Chrystusie Jezusie”. „A pokój Boży, który przewyższa wszelki umysł, będzie strzegł waszych serc i myśli w Chrystusie Jezusie.”(Flp 4, 7) Już w starożytności Biblia była tłumaczona Septuaginta - to jeden z najbardziej znanych przekładów Starego Testamentu na język grecki. I „O nic się już zbytnio nie troskajcie, ale w każdej sprawie wasze prośby przedstawiajcie Bogu w modlitwie i błaganiu z dziękczynieniem! A pokój Boży, który przewyższa wszelki umysł, będzie strzegł waszych serc i myśli w Chrystusie Jezusie”. Flp 4,6-7 (BT). A „Pan sam pójdzie przed tobą i będzie z tobą. 6GLOs4. Dla duchowości benedyktyńskiej refleksja nad Słowem Bożym jest kluczowa. Ludzie, którzy chcą tą duchowością żyć – mnisi, mniszki i ludzie świeccy – wszyscy, którzy tą duchowością się inspirują, powinni stawać się ludźmi Słowa, ludźmi, dla których Pismo Święte stanowi życiowy drogowskaz. Dla duchowości benedyktyńskiej refleksja nad Słowem Bożym jest kluczowa. Ludzie, którzy chcą tą duchowością żyć – mnisi, mniszki i ludzie świeccy – wszyscy, którzy tą duchowością się inspirują, powinni stawać się ludźmi Słowa, ludźmi, dla których Pismo Święte stanowi życiowy drogowskaz. Dla samego św. Benedykta Pismo Święte jest swego rodzaju mapą, według której należy kształtować swoje postawy życiowe i do której należy wracać, jak do źródła. Pozwólmy tym słowom do nas przemówić, aby mogły się stać dla nas światłem: Radujcie się zawsze w Panu; jeszcze raz powtarzam: radujcie się! Niech będzie znana wszystkim ludziom wasza wyrozumiała łagodność: Pan jest blisko! O nic się już zbytnio nie troskajcie, ale w każdej sprawie wasze prośby przedstawiajcie Bogu w modlitwie i błaganiu z dziękczynieniem! A pokój Boży, który przewyższa wszelki umysł, będzie strzegł waszych serc i myśli w Chrystusie Jezusie. W końcu, bracia, wszystko, co jest prawdziwe, co godne, co sprawiedliwe, co czyste, co miłe, co zasługuje na uznanie: jeśli jest jakąś cnotą i czynem chwalebnym – to miejcie na myśli! Czyńcie to, czego się nauczyliście, co przejęliście, co usłyszeliście i co zobaczyliście u mnie, a Bóg pokoju będzie z wami (Flp 4,4-9). Radujcie się zawsze w Panu; jeszcze raz powtarzam: radujcie się! Ten fragment jest zbiorem napomnień, które płyną z serca św. Pawła do wspólnoty w Filippi, szczególnie mu bliskiej; to byli jego prawdziwi przyjaciele. Cenna jest sama forma tego Listu, ciepła i serdeczna, dająca nam wgląd w samo serce autora. Pierwszą zachętą, z którą św. Paweł zwraca się do Filipian, jest zachęta do radości, powtórzona dwukrotnie w jednym zdaniu. Musimy pamiętać, że jeśli Żyd powtarza coś dwukrotnie, to niejako nadaje temu stwierdzeniu status PRAWDY. Od razu widzimy, że nie jest to zachęta do taniego optymizmu – powiedzielibyśmy dziś – w stylu amerykańskim: „ok, będzie dobrze”. Według św. Pawła ta radość ma być w Panu. O jaką więc radość chodzi? Wydaje się, że św. Paweł zachęca Filipian do radości, która płynie z tego, że każdy i każda z nas, w teraźniejszości, tu gdzie żyje, może spotkać się z Chrystusem. Paweł nie odkłada tej radości na później, na czas wieczności, na czas po śmierci, tylko mówi, że „TERAZ się radujcie”. To znaczy, że TERAZ możemy odkryć w swoim życiu Chrystusa i to odkrycie ma prowadzić nas do radości. Niezależnie od sytuacji, w jakiej żyjemy, jakkolwiek byłaby ona skomplikowana, Chrystus towarzyszy nam TERAZ i to ma być źródłem naszej autentycznej radości. Możemy też powiedzieć, że ta radość ma charakter paschalny. Dlaczego? Dlatego, że św. Paweł widzi drogę życia chrześcijanina jako drogę konsekwentnego naśladowania Chrystusa. My, jako uczniowie, idziemy ślad w ślad, krok za krokiem za Mistrzem. Każdy z nas ma odwzorować w swoim życiu, w swoim własnym doświadczeniu drogę, którą Chrystus przeszedł, drogę uniżenia i śmierci prowadzącej do chwały. I tu znowu nie chodzi o wieczność i czas po śmierci. Raczej Pawłowi chodzi o to, że w naszym codziennym życiu każdy z nas doświadcza takiej małej paschy. Pięknie powiedział kiedyś ks. Tischner: „Człowiek jest istotą, która każdego dnia zmartwychwstaje.” Każdy z nas codziennie zmaga się z cierpieniem, bólem, trudnościami, które – jeśli zjednoczone z Chrystusem – wydadzą owoc. Jest to piękna zachęta, żeby odwzorować w swoim życiu drogę Chrystusa do zmartwychwstania. To zorientowanie na zmartwychwstanie jest głównym powodem radości. Autentyczna radość jest oparta na silnym fundamencie Poranka Wielkanocnego. Pusty Grób nie jest mrzonką, to jest coś, co orientuje nasze życie, jest powodem naszej nadziei i jest źródłem naszej radości. Ważne, że św. Paweł pisze do Filipian z więzienia w Efezie. Zatem nie jest on teoretykiem, sam doznaje ucisku, jednak ma w sobie taki potencjał nadziei, że zachęca przyjaciół do radowania się w Panu. Święty Paweł sam daje przykład tej radości bycia z Chrystusem tu i teraz, radości, która się opiera na fundamencie pustego Grobu. To jest niesamowite orędzie dla człowieka, że z Chrystusem ma on siłę przezwyciężyć wszystkie swoje trudności. Niech będzie znana wszystkim ludziom wasza wyrozumiała łagodność: Pan jest blisko! W następnym zdaniu św. Paweł zachęca Filipian i nas także do łagodności. Do łagodności rozumianej jako praktyczna forma miłości, która ma być konkretna, realna, praktykowana przez nas na co dzień we własnym otoczeniu. Święty Paweł określa tę łagodność mianem „wyrozumiałej”, co jeszcze bardziej potęguje codzienny kontekst tej miłości, żeby być wyrozumiałym dla siebie i wszystkich ze swojego otoczenia. Ale to nie wszystko – św. Paweł zwraca uwagę na coś bardzo ważnego, żeby ta łagodność była znana wszystkim ludziom. Miłość praktykowana na co dzień ma moc świadectwa o Chrystusie, o wierze, o Ewangelii. Przez tę praktyczną miłość każdy z nas ma udział w misji, ma udział w ewangelizacji. Po pierwszych zachętach do radości i do łagodności św. Paweł kreśli trzy krótkie słowa: Pan jest blisko! To krótkie zdanie podsumowuje wstęp i jednocześnie jest odpowiedzią na ewentualne pytanie, jakie mogliby zadać Filipianie: właściwie dlaczego mieliby być radośni i łagodni. Pan jest blisko – JEST – a nie będzie kiedyś po śmierci, w wieczności. Święty Paweł znowu podkreśla, że mówi o teraźniejszości. Każdy z nas musi odkryć obecność, bliskość Boga w swoim tu i teraz i w odpowiedzi na to być radosnym i łagodnym, żyć miłością w praktyce. O nic się już zbytnio nie troskajcie, ale w każdej sprawie wasze prośby przedstawiajcie Bogu w modlitwie i błaganiu z dziękczynieniem! Święty Paweł, pisząc, żeby się Filipianie zbytnio nie troskali, daje dowód swojego realizmu. Oczywiście nie jest możliwe całkowite wyzbycie się troski o sprawy doczesne, czy to będzie choroba, cierpienie, odejście kogoś bliskiego, czy nasze zmagania z sobą. Chodzi o to, żeby się ZBYTNIO nie troskać, nie zamartwiać, żeby te troski nas nie przytłaczały; św. Paweł zachęca nas, by raczej oddać je Panu Bogu. Pięknie wyraził to również św. Piotr: Wszystkie wasze troski przerzućcie na Niego (1 P 5,7a). Nie chodzi o to, żeby żyć nieodpowiedzialnie, beztrosko, bo to nie byłoby po chrześcijańsku. Chodzi o to, żeby nasze zmartwienia nie okazywały się cięższe gatunkowo niż Pan Bóg, Jego moc i Jego działanie, żebyśmy nie stracili wiary i nie przestali ufać Bogu. Ale jak mamy to zrobić? Święty Paweł, jakby uprzedzając to pytanie, od razu daje odpowiedź: w każdej sprawie mamy zwracać się do Pana Boga w modlitwie. Od razu też mówi nam, jak ta modlitwa ma wyglądać – to ma być błaganie z dziękczynieniem, od greckiego słowa ευχαριστία (eucharystia). To zachęta do tego, żeby nasze życie stawało się eucharystyczne, żebyśmy w naszym życiu próbowali odwzorować to, co na ołtarzu dzieje się podczas Eucharystii, będącej syntezą ofiarowania i dziękczynienia. A pokój Boży, który przewyższa wszelki umysł, będzie strzegł waszych serc i myśli w Chrystusie Jezusie. Sformułowanie pokój Boży jest kluczowe dla tego zdania. Pokój – także w duchowości benedyktyńskiej jest niezwykle ważny, pokój stanowi o klimacie całej Reguły św. Benedykta. Jaki ma być ten pokój? Pokój Boży nie jest beztroską ani lekkomyślnością, nie jest to święty spokój. Pokój Boży jest to wszystko, czym nas Bóg obdarza, wszystko, czego potrzebujemy, ale według Bożej miary, nie naszej. Pokój Boży odsyła nas do Pana Boga, jako do hojnego Dawcy, który nie odmawia swojemu stworzeniu, swoim dzieciom niczego, czego potrzebują. Jaka jest ta Boża hojność, jaki jest ten dar? Na to pytanie św. Paweł daje precyzyjną odpowiedź. Ten pokój przewyższa wszelki umysł, jest poza naszym zasięgiem, możemy go tylko przyjąć w darze, bo sami go nie osiągniemy. Przez to właśnie jest skuteczniejszy, niż możemy to sobie wyobrazić, aczkolwiek musimy być przygotowani na to, że kiedy Pan Bóg zadziała, to na pewno nas zaskoczy. Przyjęty przez nas pokój Boży będzie strzegł – pisze św. Paweł – naszych serc i myśli. Apostoł używa tu czasownika, który w języku greckim nawiązuje do nomenklatury wojskowej – będzie strzegł, chronił tak silnie jak broni się warowni w czasie oblężenia. Pokój Boży ma moc ustrzec nas całych, serc i myśli, ciała i duszy i dokona się to; św. Paweł dodaje – w Chrystusie Jezusie. Jezus Chrystus jest bowiem najpełniejszą odpowiedzią na wszystkie pytania, tęsknoty i oczekiwania człowieka. Lepszej, pełniejszej, innej odpowiedzi nie będzie. Z tym przesłaniem św. Pawła korespondują słowa papieża Benedykta XVI, który pisał, że wszystkie odpowiedzi, które nie uwzględniają Chrystusa, są za krótkie. W końcu, bracia, wszystko, co jest prawdziwe, co godne, co sprawiedliwe, co czyste, co miłe, co zasługuje na uznanie: jeśli jest jakąś cnotą i czynem chwalebnym – to miejcie na myśli! Wyliczając litanię cnót i dobrych uczynków, wydaje się, że św. Paweł chce pokazać, że życie chrześcijanina ma być spójne, że konsekwentne pójście za Chrystusem nie znosi wyjątków. Apostoł zachęca adresatów swojego Listu – Filipian i nas, do życia Ewangelią na całość, bez niedopowiedzeń, na miarę odkupienia, które ofiarowuje nam Chrystus. Dobre życie wynika ze zrozumienia i przyjęcia tego daru. Na nic się zda nasze praktykowanie cnót w celu zasłużenia się u Boga, to się nam nie uda. Odwrotnie, spotkanie i przyjęcie Chrystusa jako mojego Odkupiciela, uznanie tego faktu nie pozwala mi żyć byle jak. Zakończenie tego zdania – to miejcie na myśli – w języku greckim nawiązuje do słowa logika. Jest to niejako zachęta do tego, żeby żyć logicznie, mądrze, uważnie obserwować to, co się wokół nas dzieje. Żeby na świat patrzeć i rozeznawać co dobre, żeby się nie dać stłamsić temu złu, które będąc krzykliwym wydaje się być dominujące. Święty Paweł zachęca do mądrego, świadomego życia, odkrywania dobra wokół nas, inspirowania się tym dobrem i pójścia za nim. Czyńcie to, czego się nauczyliście, co przejęliście, co usłyszeliście i co zobaczyliście u mnie, a Bóg pokoju będzie z wami. Po pierwsze, zwróćmy uwagę na cztery czasowniki: nauczyć się, przejąć, usłyszeć i zobaczyć. Pytamy: czego się nauczyć, co przejąć, usłyszeć i zobaczyć? Nie chodzi o wyuczenie się na pamięć zbioru praw, „sypanie jak z rękawa” katechetycznymi dogmatami. Święty Paweł zachęca do tego, żeby odczytać chrześcijaństwo jako spotkanie. Pięknie wyraził to papież Benedykt XVI w encyklice „Deus caritas est”, że u początku chrześcijaństwa stoi spotkanie z Osobą, spotkanie z Miłością, z Jezusem Chrystusem. Na tym właśnie polega rewolucyjność chrześcijaństwa. Tak więc pisze św. Paweł o nauczeniu się, przejęciu, usłyszeniu i zobaczeniu jakby samego Chrystusa, akceptacji spotkania z Nim, co ma prowadzić do przemiany życia. Po drugie św. Paweł, w tej przemianie życia kładzie bardzo silny akcent na praktykę – pisze „czyńcie”, a nie mówcie, chwalcie, piszcie, czy głoście. „Czyńcie”, to znaczy, że nie wystarczy żyć pobożną deklaracją, gdyż odpowiedź na spotkanie Chrystusa tylko wtedy jest prawdziwa, jeśli przekłada się na nasze postępowanie. Trzecia rzecz w tym zdaniu – to czasownik „przejąć”, łacińskie tradere, od którego pochodzi nasze słowo „tradycja”. Tradycja w Kościele, Tradycja przez „duże T” jest żywym przekazem Słowa Bożego, którym kieruje Duch Święty. Pan Bóg czuwa nad nami, nad Kościołem przez Swojego Ducha, sprawia, że nasza wiara jest autentyczna, pewna, prawdziwa. Tak rozumiana Tradycja nie stoi w opozycji do postępu, ale jest jak korzenie. Pozwala nam odkryć, kim jesteśmy, poznać naszą chrześcijańską tożsamość. Tradycja, czyli przekaz, który idzie od Chrystusa, poprzez Apostołów i ich następców aż do naszych czasów, jest gwarancją, że dzisiaj także możemy spotkać prawdziwego Chrystusa w Sakramentach i Bożym Słowie. Odkrywając wielką siłę Tradycji, warto na nią spojrzeć z wdzięcznością, pokorą i odwagą po to, żeby się Nią zachwycić. 1. Wdzięcznością za to, że Tradycja po prostu jest, że Pan Bóg nad nami czuwa, że Duch Święty czuwa nad papieżami, biskupami, nad nami wszystkimi, że nie błądzimy, że mamy dostęp do autentycznego Chrystusa, a Jego słowa nie są sfałszowane. 2. Z pokorą, że nie jesteśmy pierwsi, że to nie my wymyślamy Pana Boga, to nie my piszemy Ewangelię. Wchodzimy w następstwo pokoleń, które trwa w Kościele już 21 wieków, jesteśmy spadkobiercami dziedzictwa przekazanego nam przez przodków, Apostołów, wszystkich Świętych, którzy doświadczali Chrystusa, interpretowali Pismo Święte. 3. Z odwagą, żebyśmy się nie lękali świadczyć o Chrystusie przez swoje osobiste spotkanie z Nim, dopisując w ten sposób kolejny rozdział w łańcuchu Tradycji. Na swoją miarę każdy z nas ma obowiązek przedłużać Tradycję. Na koniec, św. Paweł ponawia życzenie pokoju: Bóg pokoju będzie z wami. Po raz drugi Apostoł mówi o pokoju, jakby klamrą spinając ten fragment Listu do Filipian, podkreślając przez to, że jeśli Bóg obiecał pokój, który przewyższa wszelki umysł i który będzie strzegł naszych serc i myśli, to Bóg tej obietnicy dotrzyma. Pokój od Boga jest jakby wpisany w mechanizm obietnicy i spełnienia, bo Bóg jest wierny Swemu Słowu. Jest to prawda, na której możemy się oprzeć, pełni nadziei możemy żyć bez lęku i zgorzknienia. Znamienny jest fakt, że św. Paweł raz pisze o pokoju Bożym, a potem o Bogu pokoju. Nie jest to przypadkowa zamiana słów. Chodzi o to, że Bóg obdarowując nas pokojem daje nam Samego Siebie: pokój Boży to jest sam Bóg, który się nad nami pochyla. Podsumowanie W przytoczonym fragmencie Listu do Filipian każdy z nas może znaleźć inspirację dla swojego osobistego życia wiarą. Pierwszą inspiracją jest zachęta do doświadczania radości tu i teraz, radości, która staje się świadectwem wiary. Nietzsche, krytyk chrześcijaństwa twierdził przewrotnie: „Uwierzyłbym w chrześcijaństwo, gdyby chrześcijanie mieli twarze ludzi odkupionych”. Coś w tym jest. Drugą jest zachęta do ufnej modlitwy błagalno-dziękczynnej, czyli eucharystycznej. Powierzając Panu Bogu nasze prośby i dziękując Mu nieustannie, żyjemy w związku z Ołtarzem i dokonującą się Ofiarą, a nasze życie staje się eucharystyczne. Zachęta trzecia, jest to zachęta do całościowego życia Ewangelią, bez wyjątków i dyspens oraz do mądrego odczytywania rzeczywistości, żebyśmy w praktyce pielęgnowali dobro, gdyż człowiek naszych czasów chętniej słucha świadków, aniżeli nauczycieli; a jeśli słucha nauczycieli, to dlatego, że są świadkami (Paweł VI, Adhortacja Evangelii nuntiandi, 41). Czy każdy z nas, dziś, może z czystym sumieniem zwrócić się do ludzi i powiedzieć za św. Pawłem czyń to, co zobaczyłeś u mnie? Święty Paweł tak pisze do Filipian, bo JEST ŚWIADKIEM, bo żyje zgodnie z tym, co głosi. Czwartą inspiracją niech będzie dla nas Pokój, który jest Bogiem samym. To jest sam Bóg, który się nam daje, nam się powierza i jednocześnie troszczy się o nas. Pierwsze słowa, które Pan Jezus kieruje do uczniów po Zmartwychwstaniu brzmią: Pokój wam (Łk 24,36). Pokój to jest pierwszy dar Chrystusa Zmartwychwstałego, to jest fundament. Wiara nasza oparta jest na tryumfie Jezusa Chrystusa nad śmiercią. Niech pusty Grób Pana Naszego pozostaje źródłem naszej nadziei i odpowiedzią na wszystkie nasze wątpliwości. Tekst pierwotnie ukazał się w czasopiśmie „Benedictus”, który prowadzony jest przez oblatów benedyktyńskich. Maciej Pawlik OSB – urodził się w 1989 r. w Nowym Sączu. Do opactwa wstąpił w 2010 r., a dwa lata później złożył profesję monastyczną. Ukończył teologię (specjalność: nauki biblijne) na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Obecnie studiuje w Jerozolimie na Studium Biblicum Franciscanum. Zainteresowania: Biblia, judaizm, tradycja prawosławia i innych Kościołów wschodnich, dialog międzyreligijny oraz ekumenizm. Fot. Marcin Marecik (Visited 443 times, 4 visits today) Za pomocą newslettera chcemy się kontaktować, aby przesyłać teksty, nowości wydawnicze i ogłoszenia, które dotyczą naszego podwórka. Planujemy codzienną wysyłkę takiego newslettera. Czytający i słuchający naszych materiałów, zarówno dostępnych w księgarni internetowej, na stronie jak i na kanale YouTube lub innych platformach podcastowych, mogą zastanawiać się w jaki sposób można nas wesprzeć… Od jakiegoś czasu istnieje społeczność darczyńców, którzy aktywnie i regularnie wspierają nasze działania. To jest tylko pewna propozycja, możliwość wsparcia — jeżeli uważasz, że to, co robimy, jest wartościowe i chcesz dołączyć do darczyńców, od teraz masz taką możliwość. Z góry dziękujemy za każde wsparcie! Examples W roku 1996 mimo sprzeciwu kleru na kongresy międzynarodowe pod hasłem „Posłańcy pokoju Bożego” przybyły tysięczne rzesze Dlaczego mając „pokój Boży” nie powinniśmy nazbyt się troszczyć o potrzeby życiowe? jw2019 Otóż jego serca strzegł „pokój Boży, który przewyższa wszelką myśl” (Filipian 4:7). jw2019 (b) Czym różni się „pokój Boży” od tego, w którym ewentualnie żyją ludzie nie służący wiernie Jehowie? jw2019 W przypływie optymizmu, a może dając wyraz pobożnym życzeniom, Konstantyn nadał kościołowi wezwanie Pokoju Bożego. Literature STRONA 21 Co potrafi zdziałać pokój Boży? jw2019 „Pokój Boży (...) będzie strzegł waszych serc” (FILIPIAN 4:7) jw2019 Modlitwa może wszystkim wiernym chrześcijanom zapewnić „pokój Boży”, który będzie strzegł ich serc i umysłów jw2019 Tutaj jest pokój boży śród burzy, tu jesteśmy poukładani w Panu Bogu jak w piernatach. Literature „Pokój Boży (...) przewyższa wszelką myśl” Strażnica (do studium), 8/2017 jw2019 (b) Co możesz zrobić, aby pomóc innym do zdobycia ‛pokoju Bożego, który przewyższa wszelką myśl’? jw2019 Jak możemy znaleźć pokój Boży?”. „Pokój Boży to świat bez chorób, bólu, smutku i śmierci”. jw2019 17 Bez względu na reakcje ludzi słudzy Jehowy powinni stale pamiętać, że są posłańcami pokoju Bożego. jw2019 STRONA 6 Jak może wpłynąć na człowieka pokój Boży? jw2019 W szkolnym pokoju. – Boże, panienko! Literature Na koniec przeanalizujemy, jak „pokój Boży” pomaga nam trwać i w pełni ufać Jehowie. jw2019 6 Pokój Boży można zdefiniować jako równowagę wewnętrzną i głęboki spokój ducha, wynikające z bliskiej więzi z Bogiem. jw2019 Zgromadzenia posłańców pokoju Bożego jw2019 Zgodnie ze słowami Pawła „pokój Boży” jest czymś tak niezwykłym, że nawet nie jesteśmy w stanie tego pojąć. jw2019 A na 13 zgromadzeń okręgowych pod hasłem „Posłańcy pokoju Bożego” przybyło ponad 117 000 osób. jw2019 Ten „pokój Boży” może, jak mówi Paweł, strzec naszego serca i umysłu niby strażnik. jw2019 A przede wszystkim, pokój Boży oznacza świat bez chorób, bólu, smutku i śmierci (Objawienie 21:4). jw2019 Niech twego serca strzeże „pokój Boży” jw2019 „Pokój Boży” otrzymał dotację z fundacji Thomasa Blankenshipa. Literature Kolor szat: Poniedziałek, 11 lipca 2022 ŚW. BENEDYKTA, OPATA, PATRONA EUROPY Święto Godzina Czytań W wersji PREMIUM dostępne jest nagranie tej Godziny w formacie MP3(w lewym górnym rogu strony). K. † Boże, wejrzyj ku wspomożeniu memu. W. Panie, pośpiesz ku ratunkowi memu. Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu. Jak była na początku, teraz i zawsze, i na wieki wieków. Amen. Alleluja. Powyższe teksty opuszcza się, jeśli tę Godzinę poprzedza Wezwanie. LG tom III: Własne, str. 1306-1307; LG skrócone: Własne, str. 1359-1360 W wersji PREMIUM znajdziesz tutaj propozycję melodii oraz plik mp3 z jej wykonaniem. 1 Gdy nadszedł koniec dawnego porządku I nowa ziemia rodziła się w bólu, Stanąłeś, ojcze, na czasów granicy, 2 Posłuszny mocy Bożego wezwania I do proroków podobny natchnieniem, Poszedłeś drogą pokory i ładu 3 Dla wielu ludzi spragnionych pokoju Przez własne życie przykładem się stałeś Szukania Boga i Jego miłości 4 I dzisiaj także przychodzi nieznane, A świat jest pełen zamętu i kłamstwa; Za twą przyczyną niech Pan nam ukaże 5 Najświętszej Trójcy niech będzie podzięka Za Benedykta i jego naukę; Niech Europa swą jedność odnajdzie Przez wiarę w Boga. Amen. Antyfony - LG tom III: ŚM, str. 1563-1565; LG skrócone: ŚM, str. 1707 Psalmy - LG tom III: ŚM, str. 1563-1565; LG skrócone: P, str. 1674-1675 W wersji PREMIUM znajdziesz tutaj propozycję melodii oraz plik mp3 z jej wykonaniem. 1 ant. Panie, prosił Cię o życie, * a Tyś go nim obdarzył, / ozdobiłeś go dostojeństwem i blaskiem. Psalm 21, 2-8. 14 Dziękczynienie za zwycięstwo króla Chrystus otrzymał życie, by zmartwychwstał, i długie dni na wieki, i na zawsze (św. Ireneusz) Panie, król się weseli z Twojej potęgi * i z Twej pomocy tak bardzo się cieszy. Spełniłeś pragnienie jego serca * i nie odmówiłeś błaganiom warg jego. Bo pomyślne błogosławieństwo wcześniej nań zesłałeś, * szczerozłotą koronę włożyłeś mu na głowę. Prosił Ciebie o życie, * Ty go obdarzyłeś długimi dniami na wieki i na zawsze. Wielka jest jego chwała dzięki Twej pomocy, * ozdobiłeś go dostojeństwem i blaskiem. Gdyż błogosławieństwem uczyniłeś go na wieki, * napełniłeś go radością Twojej obecności. Król bowiem w Panu pokłada nadzieję * i nie zachwieje się z łaski Najwyższego. Powstań, Panie, w swojej potędze, * będziemy śpiewać i sławić moc Twoją. Chwała Ojcu i Synowi, * i Duchowi Świętemu. Jak była na początku, teraz i zawsze, * Ant. Panie, prosił Cię o życie, / a Tyś go nim obdarzył, / ozdobiłeś go dostojeństwem i blaskiem. 2 ant. Ścieżka sprawiedliwych jak wschodząca zorza, * która rośnie aż do dnia pełnego. Psalm 92 Doskonałość Boża Psalm ten wysławia dzieła Jednorodzonego (św. Atanazy) I Dobrze jest dziękować Panu, * śpiewać Twojemu imieniu, Najwyższy, Rano głosić łaskawość Twoją, * a wierność Twoją nocami, Na harfie dziesięciostrunnej i lirze, * pieśnią przy dźwiękach cytry. Bo weselę się, Panie, Twoimi czynami, * raduję się dziełami rąk Twoich. Jak wielkie są dzieła Twoje, Panie, * i jakże głębokie Twe myśli! Nie zna ich człowiek nierozumny * i głupiec ich nie pojmuje. Chociaż występni się plenią jak zielsko, * a złoczyńcy jaśnieją przepychem, I tak pójdą na wieczną zagładę, * Ty zaś, Panie, na wieki jesteś wywyższony. Chwała Ojcu i Synowi, * i Duchowi Świętemu. Jak była na początku, teraz i zawsze, * Ant. Ścieżka sprawiedliwych jak wschodząca zorza, / która rośnie aż do dnia pełnego. 3 ant. Sprawiedliwy zakwitnie jak palma, * rozrośnie się jak cedr na Libanie. II Bo oto wrogowie Twoi, Panie, † bo oto wrogowie Twoi poginą, * rozproszą się wszyscy złoczyńcy. Dałeś mi siłę bawołu, * skropiłeś mnie świeżym olejkiem. Moje oko spogląda z góry na nieprzyjaciół, † a uszy me usłyszały o klęsce przeciwników, * tych, którzy na mnie powstają. Sprawiedliwy zakwitnie jak palma, * rozrośnie się jak cedr na Libanie. Zasadzeni w domu Pańskim * rozkwitną na dziedzińcach Boga naszego. Nawet i w starości wydadzą owoc, * zawsze pełni życiodajnych soków, Aby świadczyć, że Pan jest sprawiedliwy; * On moją Opoką i nie ma w Nim nieprawości. Chwała Ojcu i Synowi, * i Duchowi Świętemu. Jak była na początku, teraz i zawsze, * Ant. Sprawiedliwy zakwitnie jak palma, / rozrośnie się jak cedr na Libanie. Werset - LG tom III: ŚM, str. 1565; LG skrócone: ŚM, str. 1707 K. Pan wiódł sprawiedliwego prostymi drogami. W. I ukazał mu królestwo Boże. Jeżeli poniżej nie wyświetliły się teksty czytań i Te Deum, kliknij tutaj i przeładuj tę stronę(dotyczy głównie użytkowników urządzeń mobilnych). LG tom III: Z, str. 1607-1609 Tekst oficjalny (LG) Tekst z cyklu dwuletniego (rok II) Z Listuśw. Pawła Apostoła do Filipian 3, 7 - 4, 1. 4-9 Radujcie się zawsze w Panu Bracia! To wszystko, co było dla mnie zyskiem, ze względu na Chrystusa uznałem za stratę. I owszem, nawet wszystko uznaję za stratę ze względu na najwyższą wartość poznania Chrystusa Jezusa, Pana mojego. Dla Niego wyzułem się ze wszystkiego i uznaję to za śmieci, bylebym pozyskał Chrystusa i znalazł się w Nim - nie mając mojej sprawiedliwości, pochodzącej z Prawa, lecz Bożą sprawiedliwość, otrzymaną przez wiarę w Chrystusa, sprawiedliwość pochodzącą od Boga, opartą na wierze - przez poznanie Jego: zarówno mocy Jego zmartwychwstania, jak i udziału w Jego cierpieniach - w nadziei, że upodabniając się do Jego śmierci, dojdę jakoś do pełnego powstania z martwych. Nie mówię, że już to osiągnąłem i już się stałem doskonałym, lecz pędzę, abym też to zdobył, bo i sam zostałem zdobyty przez Chrystusa Jezusa. Bracia, ja nie sądzę o sobie samym, że już zdobyłem, ale to jedno czynię: zapominając o tym, co za mną, a wytężając siły ku temu, co przede mną, pędzę ku wyznaczonej mecie, ku nagrodzie, do jakiej Bóg wzywa w górę w Chrystusie Jezusie. Wszyscy więc my, doskonali, tak to odczuwajmy: a jeśli odczuwacie coś inaczej, i to Bóg wam objawi. W każdym razie: dokąd doszliśmy, w tę samą stronę zgodnie postępujmy! Bądźcie, bracia, wszyscy razem moimi naśladowcami i wpatrujcie się w tych, którzy tak postępują, jak tego wzór macie w nas. Wielu bowiem postępuje jak wrogowie krzyża Chrystusowego, o których często wam mówiłem, a teraz mówię z płaczem. Ich losem - zagłada, ich bogiem - brzuch, a chwała - w tym, czego winni się wstydzić. To ci, których dążenia są przyziemne. Nasza bowiem ojczyzna jest w niebie. Stamtąd też jako Zbawcy wyczekujemy Pana naszego Jezusa Chrystusa, który przekształci nasze ciało poniżone na podobne do swego chwalebnego ciała, tą potęgą, jaką może On także wszystko, co jest, sobie podporządkować. Przeto, bracia umiłowani, za którymi tęsknię - radości i chwało moja - tak stójcie mocno w Panu, umiłowani! Radujcie się zawsze w Panu; jeszcze raz powtarzam: radujcie się! Niech będzie znana wszystkim ludziom wasza wyrozumiała łagodność: Pan jest blisko! O nic się już zbytnio nie troskajcie, ale w każdej sprawie wasze prośby przedstawiajcie Bogu w modlitwie i błaganiu z dziękczynieniem. A pokój Boży, który przewyższa wszelki umysł, będzie strzegł waszych serc i myśli w Chrystusie Jezusie. W końcu, bracia, wszystko, co jest prawdziwe, co godne, co sprawiedliwe, co czyste, co miłe, co zasługuje na uznanie: jeśli jest jakąś cnotą i czynem chwalebnym - to miejcie na myśli! Czyńcie to, czego się nauczyliście, co przejęliście, co usłyszeliście i co zobaczyliście u mnie, a Bóg pokoju będzie z wami. Z Listuśw. Pawła Apostoła do Filipian 3, 7 - 4, 1. 4-9 Radujcie się zawsze w Panu Bracia! To wszystko, co było dla mnie zyskiem, ze względu na Chrystusa uznałem za stratę. I owszem, nawet wszystko uznaję za stratę ze względu na najwyższą wartość poznania Chrystusa Jezusa, Pana mojego. Dla Niego wyzułem się ze wszystkiego i uznaję to za śmieci, bylebym pozyskał Chrystusa i znalazł się w Nim - nie mając mojej sprawiedliwości, pochodzącej z Prawa, lecz Bożą sprawiedliwość, otrzymaną przez wiarę w Chrystusa, sprawiedliwość pochodzącą od Boga, opartą na wierze - przez poznanie Jego: zarówno mocy Jego zmartwychwstania, jak i udziału w Jego cierpieniach - w nadziei, że upodabniając się do Jego śmierci, dojdę jakoś do pełnego powstania z martwych. Nie mówię, że już to osiągnąłem i już się stałem doskonałym, lecz pędzę, abym też to zdobył, bo i sam zostałem zdobyty przez Chrystusa Jezusa. Bracia, ja nie sądzę o sobie samym, że już zdobyłem, ale to jedno czynię: zapominając o tym, co za mną, a wytężając siły ku temu, co przede mną, pędzę ku wyznaczonej mecie, ku nagrodzie, do jakiej Bóg wzywa w górę w Chrystusie Jezusie. Wszyscy więc my, doskonali, tak to odczuwajmy: a jeśli odczuwacie coś inaczej, i to Bóg wam objawi. W każdym razie: dokąd doszliśmy, w tę samą stronę zgodnie postępujmy! Bądźcie, bracia, wszyscy razem moimi naśladowcami i wpatrujcie się w tych, którzy tak postępują, jak tego wzór macie w nas. Wielu bowiem postępuje jak wrogowie krzyża Chrystusowego, o których często wam mówiłem, a teraz mówię z płaczem. Ich losem - zagłada, ich bogiem - brzuch, a chwała - w tym, czego winni się wstydzić. To ci, których dążenia są przyziemne. Nasza bowiem ojczyzna jest w niebie. Stamtąd też jako Zbawcy wyczekujemy Pana naszego Jezusa Chrystusa, który przekształci nasze ciało poniżone na podobne do swego chwalebnego ciała, tą potęgą, jaką może On także wszystko, co jest, sobie podporządkować. Przeto, bracia umiłowani, za którymi tęsknię - radości i chwało moja - tak stójcie mocno w Panu, umiłowani! Radujcie się zawsze w Panu; jeszcze raz powtarzam: radujcie się! Niech będzie znana wszystkim ludziom wasza wyrozumiała łagodność: Pan jest blisko! O nic się już zbytnio nie troskajcie, ale w każdej sprawie wasze prośby przedstawiajcie Bogu w modlitwie i błaganiu z dziękczynieniem. A pokój Boży, który przewyższa wszelki umysł, będzie strzegł waszych serc i myśli w Chrystusie Jezusie. W końcu, bracia, wszystko, co jest prawdziwe, co godne, co sprawiedliwe, co czyste, co miłe, co zasługuje na uznanie: jeśli jest jakąś cnotą i czynem chwalebnym - to miejcie na myśli! Czyńcie to, czego się nauczyliście, co przejęliście, co usłyszeliście i co zobaczyliście u mnie, a Bóg pokoju będzie z wami. Łk 12, 35-36; Mt 24, 42 W. Niech wasze biodra będą przepasane † i pochodnie gorejące w rękach waszych. * Bądźcie podobni do ludzi oczekujących swego pana, / kiedy powróci z uczty weselnej. K. Czuwajcie więc, bo nie wiecie, w którym dniu Pan wasz przyjdzie. W. Bądźcie podobni do ludzi oczekujących swego pana, / kiedy powróci z uczty weselnej. LG tom III: Własne, str. 1307-1309 Z Reguły św. Benedykta, opata (Prolog, 4-22; rozdz. 72, 1-12) Niczego nie stawiać nad Chrystusa W wersji PREMIUM znajdziesz tutaj wprowadzenie do niniejszego czytania. Przede wszystkim, gdy coś dobrego zamierzasz uczynić, módl się najpierw gorąco, aby Bóg sam to do końca doprowadził. Skoro raczył nas już zaliczyć do grona swoich synów, oby nie musiał kiedyś się smucić naszymi złymi postępkami. Posługując się dobrem, jakie w nas złożył, powinniśmy zatem zawsze być Mu posłuszni, bo w przeciwnym razie mógłby nas nie tylko wydziedziczyć, jak rozgniewany Ojciec swoich synów, lecz także jak groźny Pan, obrażony naszą nikczemnością, wydać na wieczną karę sługi niegodne, gdyż nie chcieliśmy iść za Nim do chwały. Powstańmy więc wreszcie, skoro Pismo święte zachęca nas słowami: "Teraz nadeszła dla nas godzina powstania ze snu". A otworzywszy oczy na przebóstwiające światło, słuchajmy uważnie głosu Bożego, który nas codziennie napomina wołając: "Obyście usłyszeli dzisiaj głos Jego: nie zatwardzajcie serc waszych"; i znowu: "Kto ma uszy, niechaj posłyszy, co mówi Duch do Kościołów". A co mówi? "Pójdźcie, synowie, słuchajcie Mnie, nauczę was bojaźni Pańskiej; biegnijcie, dopóki macie Światłość życia, aby ciemności śmierci was nie ogarnęły". Pan pośród licznego tłumu, któremu mówi te słowa, szuka sobie współpracownika i raz jeszcze powtarza: "Któż jest człowiekiem, co miłuje życie i pragnie dni, by zażywać szczęścia?" Jeśli słysząc to, odpowiesz: "ja", rzecze ci Bóg: "Skoro chcesz mieć prawdziwe i wieczne życie, «powściągnij swój język od złego, od słów podstępnych twe wargi. Odstąp od złego, czyń dobro; szukaj pokoju, idź za nim». Gdy to uczynicie, oczy moje zwrócone będą na was, a uszy moje otwarte na wasze prośby. I zanim Mnie wezwiecie, powiem: «Oto jestem»". Cóż dla nas milszego, bracia najdrożsi, nad to zaproszenie? Oto w swej łaskawości Pan ukazuje nam drogę życia. Przepasawszy więc biodra wiarą i pełnieniem dobrych uczynków, podążajmy ścieżkami Pana za przewodem Ewangelii, abyśmy zasłużyli na oglądanie Tego, który nas wezwał do swego królestwa. Jeśli zaś pragniemy zamieszkać w tym królestwie i w Przybytku Pańskim, musimy biec drogą dobrych uczynków, gdyż inną tam się nie dochodzi. Podobnie jak istnieje zawziętość zła i gorzka, która oddala od Boga i prowadzi do piekła, tak jest i gorliwość dobra, która oddala od grzechów, a prowadzi do Boga i do życia wiecznego. Ta więc właśnie gorliwość niechaj wyróżnia mnichów w ich życiu żarliwej miłości tak, aby w okazywaniu czci jedni drugich wyprzedzali. Niech słabości swoje duchowe i cielesne znoszą cierpliwie. Niech prześcigają się nawzajem w posłuszeństwie. Niechaj nikt nie stara się o to, co uważa za pożyteczne dla siebie, lecz raczej o to, co pożyteczne dla drugiego. Niech darzą się wzajemnie czystą miłością braterską. Niech Boga się boją dlatego, że Go miłują. Opata swego niech kochają miłością szczerą i pokorną. Niechaj nic nigdy nie będzie dla nich ważniejsze od Chrystusa, który oby nas razem raczył doprowadzić do życia wiecznego. W. Święty Benedykt, † pragnąc podobać się tylko Bogu, / opuścił dom i majątek rodzinny, / a szukał miejsca do całkowitej przemiany życia, * I samotnie przebywał w obecności wszystkowidzącego Boga. K. Odszedł pełen wiedzy, choć bez wykształcenia, nieuczony, lecz wiedziony przez mądrość. W. I samotnie przebywał w obecności wszystkowidzącego Boga. Jeśli pragnie się przedłużyć Wigilię tego święta, należy po II responsorium dodać pieśni i Ewangelię. Tekst oficjalny Tekst ludowy Ciebie, Boże, chwalimy, Ciebie, Panie, wysławiamy. Tobie, Ojcu Przedwiecznemu, wszystka ziemia cześć oddaje. Tobie wszyscy Aniołowie, Tobie niebiosa i wszystkie Moce: Tobie Cherubini i Serafini nieustannym głoszą pieniem: Święty, Święty, Święty Pan Bóg Zastępów! Pełne są niebiosa i ziemia majestatu chwały Twojej. Ciebie przesławny chór Apostołów, Ciebie Proroków poczet chwalebny, Ciebie wychwala Męczenników zastęp świetlany. Ciebie po wszystkiej ziemi wysławia Kościół święty: Ojca niezmierzonego majestatu, godnego uwielbienia, prawdziwego i Jedynego Twojego Syna, Świętego także Ducha Pocieszyciela. Tyś Królem chwały, o Chryste, Tyś Ojca Synem Przedwiecznym. Ty, dla zbawienia naszego biorąc człowieczeństwo, nie wahałeś się wstąpić w łono Dziewicy. Ty, skruszywszy żądło śmierci, otworzyłeś wierzącym królestwo niebios. Ty po prawicy Boga zasiadasz w Ojcowskiej chwale. Ty przyjdziesz jako Sędzia: tak wszyscy wierzymy. Błagamy Cię przeto: dopomóż swym sługom, których najdroższą Krwią odkupiłeś. Policz ich między świętych Twoich Następującą część hymnu można według uznania opuścić: Zachowaj lud swój, o Panie, i błogosław dziedzictwu swojemu. I rządź nimi, i wywyższaj ich aż na wieki. Po wszystkie dni błogosławimy Ciebie I wysławiamy imię Twe na wieki, na wieki bez końca. Racz, Panie, w dniu dzisiejszym zachować nas od grzechu. Zmiłuj się nad nami, Panie, zmiłuj się nad nami. Niech miłosierdzie Twoje, Panie, okaże się nad nami, jako my w Tobie ufność pokładamy. W Tobie, o Panie, złożyłem nadzieję, nie będę zawstydzon na wieki. Ciebie, Boga, wysławiamy, Tobie, Panu, wieczna chwała. Ciebie, Ojca, niebios bramy, Ciebie wielbi ziemia cała. Tobie wszyscy Aniołowie, Tobie Moce i niebiosy, Cheruby, Serafinowie ślą wieczystej pieśni głosy: Święty, Święty nad Świętymi Bóg Zastępów, Król łaskawy, Pełne niebo z kręgiem ziemi majestatu Twojej sławy. Apostołów Tobie rzesza, chór Proroków pełen chwały, Tobie hołdy nieść pośpiesza Męczenników orszak biały. Ciebie poprzez okrąg ziemi z głębi serca, ile zdoła, Głosy ludów zgodzonymi wielbi święta pieśń Kościoła. Niezmierzonej Ojca chwały, Syna, Słowo wiekuiste, Z Duchem, wszechświat wielbi cały: Królem chwały Tyś, o Chryste! Tyś Rodzica Syn z wiek wieka. By świat zbawić swoim zgonem, Przyoblókłszy się w człowieka, nie wzgardziłeś Panny łonem. Tyś pokruszył śmierci wrota, starł jej oścień w męki dobie I rajskiego kraj żywota otworzyłeś wiernym sobie. Po prawicy siedzisz Boga, w chwale Ojca, Syn Jedyny, Lecz gdy zabrzmi trąba sroga, przyjdziesz sądzić ludzkie czyny. Prosim, słudzy łask niegodni, wspomóż, obmyj grzech, co plami, Gdyś odkupił nas od zbrodni drogiej swojej Krwi strugami. Ze świętymi w blaskach mocy wiecznej chwały zlej nam zdroje, Zbaw, o Panie, lud sierocy, błogosław dziedzictwo swoje! Następującą część hymnu można według uznania opuścić: Rządź je, broń po wszystkie lata, prowadź w niebios błogie bramy. My w dzień każdy, Władco świata, Imię Twoje wysławiamy. Po wiek wieków nie ustanie pieśń, co sławi Twoje czyny. O, w dniu onym racz nas, Panie, od wszelakiej ustrzec winy. Zjaw swą litość w życiu całym tym, co żebrzą Twej opieki; W Tobie, Panie, zaufałem, nie zawstydzę się na wieki. LG tom III: Własne, str. 1310; LG skrócone: Własne, str. 1360 Módlmy się. Boże, Ty ustanowiłeś świętego Benedykta, opata, znakomitym mistrzem dla tych, którzy poświęcają życie Twojej służbie, † spraw, abyśmy ponad wszystko stawiali miłość ku Tobie * i z radosnym sercem biegli drogą Twoich przykazań. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, † który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen. Następnie, przynajmniej w oficjum odprawianym wspólnie, dodaje się: K. Błogosławmy Panu. W. Bogu niech będą dzięki. Nowość Bogata kolekcja aforyzmów i cytatów w języku angielskim Biblia Powierz Panu swą drogę, zaufaj Mu, a On sam będzie działał. (Ps. 36/37) O nic się już zbytnio nie troskajcie, ale w każdej sprawie wasze prośby przedstawiajcie Bogu w modlitwie i błaganiu z dziękczynieniem! A pokój Boży, który przewyższa wszelki umysł, będzie strzegł waszych serc i myśli w Chrystusie Jezusie. W końcu, bracia, wszystko, co jest prawdziwe, co godne, co sprawiedliwe, co czyste, co miłe, co zasługuje na uznanie: jeśli jest jakąś cnotą i czynem chwalebnym - to miejcie na myśli! Flp 4, 6-8: Ja jestem z tobą i będę cię strzegł, gdziekolwiek się udasz. (Rdz. 28) Jeśli brat twój zawini, upomnij go, I jeśli żałuje, przebacz mu. - Ewangelia św. Łukasza 17,3 Miłość nie unosi się gniewem, Nie pamięta złego, nie cieszy się z niesprawiedliwości. - Św. Paweł Ci bowiem, którzy żyją według ciała, dążą do tego, czego chce ciało; ci zaś, którzy żyją według Ducha - do tego, czego chce Duch. Dążność bowiem ciała prowadzi do śmierci, dążność zaś Ducha - do życia i pokoju. Rz 8, 5-6 Wszystko mogę w Chrystusie, który mnie umacnia Twoje słowo jest pochodnią dla stóp moich i światłem na mojej ścieżce. Ps 119, 105 Więcej cytatów znajdziesz na stronie Cytaty i Aforyzmy Cudowne Boże Narodzenie Piękne życzenia na każdą okazję Wszystko o przyjaźni Rozrywka dla Ciebie Nasze intencje i modlitwy Cudowny balsam dla duszy Piękne cytaty i aforyzmy Nasze wiersze - Debiuty Sukces "Śmiać się często i szczerze. Zyskać szacunek mądrych ludzi i podziw dzieci. Zasługiwać na dobrą ocenę uczciwych krytyków. Cierpliwie znosić zdradę fałszywych przyjaciół. Doceniać piękno. Znajdować w bliźnich to, co najbardziej wartościowe. Pozostawić po sobie świat nieco lepszym – czy to w postaci zdrowego dziecka lub alejki w ogródku. Mieć świadomość, że choćby jedna istota ludzka odetchnęła lżej dzięki temu, iż my istnieliśmy na tym świecie. Na tym właśnie polega sukces" - Emerson Motywacja "Wobec wszystkiego, co Ci się przydarza, możesz albo sobie współczuć, albo traktować to, co się stało, jako prezent. Wszystko jest albo okazją do rozwoju, albo przeszkodą, która zatrzyma Twój rozwój. Wybór należy do Ciebie." - Wayne Dyer Lekarstwo "Zatrzyj ręce i weź się do roboty. Krew zacznie ci lepiej krążyć, a umysł lepiej pracować. Przepływ życia w tkankach szybko wypędzi z twojego umysłu zmartwienia. To najtańsze lekarstwo jakie istnieje na ziemi - i jedno z najlepszych" - Bernard Shaw „Pokój Boży, który przewyższa wszelką myśl” „Pokój Boży, który przewyższa wszelką myśl, będzie za pośrednictwem Chrystusa Jezusa strzegł waszych serc i władz umysłowych” (Filip. 4:7). 1. Skąd apostoł Paweł wiedział, że bogobojni nie powinni być zbytnio zatroskani? CHRZEŚCIJAŃSKI apostoł Paweł wiedział z doświadczenia, że ludzie bogobojni nie mają powodu do martwienia się nad miarę, bo jest z nimi Jehowa. Paweł bywał więziony, chłostany, kamienowany, często bliski śmierci, stykał się też z wieloma innymi niebezpieczeństwami, nawet wśród fałszywych braci. Ale nigdy Bóg go nie opuścił. Apostoł nieustannie zwracał się do swego niebiańskiego Ojca z żarliwą modlitwą, przerzucając troski na Niego. Nigdy w tym nie doznał zawodu (2 Kor. 4:7-9; 11:23-27). 2. Co miało wynikać z zastosowania się współchrześcijan do rady Pawła zapisanej w Liście do Filipian, rozdziale czwartym, wersecie szóstym? 2 Dlatego z pełnym przekonaniem Paweł zachęcał współchrześcijan, żeby nie dręczyli się troską o cokolwiek, ale by swoje prośby oznajmiali Bogu, przedstawiając Mu wszystko w modlitwie i błaganiu połączonym z dziękczynieniem. Jaki miał być wynik takiego postępowania? Apostoł dodał: „A pokój Boży, który przewyższa wszelką myśl, będzie za pośrednictwem Chrystusa Jezusa strzegł waszych serc i władz umysłowych” (Filip. 4:6, 7). POKÓJ, KTÓRY „PRZEWYŻSZA WSZELKĄ MYŚL” 3. (a) Czym jest „pokój Boży”? (b) Dlaczego nie powinniśmy dać się zgnębić troskom, jeśli mamy pokój od Boga? 3 „Pokój Boży” to błogość w sercu, to pogoda ducha, którą się cieszą wierni Świadkowie Jehowy, nawet żyjąc w trudnych warunkach. Wywodzi się ze ścisłej, osobistej więzi z naszym Ojcem w niebie. Kiedy mamy ów pokój od Jehowy, święty duch Boży staje się siłą napędową naszego działania; ochotnie poddajemy się wtedy jego kierownictwu. Co więcej, modlimy się o tego ducha i o jego owoce, do których należy właśnie pokój (Łuk. 11:13; Gal. 5:22, 23; Efez. 4:30). Toteż nie ma powodu, by się gnębić troskami, skoro wiemy, że nie może zdarzyć się nic sprzecznego z wolą Bożą. (Porównaj z tym Dzieje Apostolskie 11:26). Doprawdy, Jehowa daje wszystkim swym sługom „mieszkać bezpiecznie” (Ps. 4:8). 4, 5. (a) Jaki jest pokój innych ludzi, nie będących Świadkami Jehowy? (b) Czym różni się „pokój Boży” od tego, w którym ewentualnie żyją ludzie nie służący wiernie Jehowie? 4 W porównaniu ze Świadkami Jehowy dużo osób ma być może większe wykształcenie świeckie lub wykazuje więcej umiejętności w pewnych dziedzinach ludzkich poczynań. Mają oczywiście swoje problemy, ale są pewne, że potrafią własnym rozumem obmyśleć trafne rozwiązania. Dlatego czują się dość bezpieczne i nie martwią się specjalnie o swoją przyszłość. Wydają się żyć spokojnie, wykazując względnie zrównoważonego ducha. Cóż, nawet Pismo Święte wspomina o „pokoju niegodziwców” (Ps. 73:3). 5 „Pokój Boży” to jednak całkiem co innego. Nie opiera się na pewności siebie, a więc na poglądzie, że ludzkie rozumowanie musi zawsze odnieść sukces. Paweł zaznaczył, że pokój od Boga „przewyższa wszelką myśl”, czyli „wszelkie pojęcie”. Inny tłumacz wyraził się, że „pokój Boży (...) przewyższa wszystko, co człowiek może zrozumieć” (Filip. 4:7, New World Translation; Kowalski; Romaniuk). Tak, chrześcijanie wiernie służący Jehowie zażywają pokoju, którego ogół ludzi nie ma ani nie może zrozumieć. 6. (a) Kiedy staje się szczególnie jasną sprawą, że mamy „pokój Boży”? (b) Czy przez czas czekania, aż Jehowa załatwi to, o cośmy się modlili, jesteśmy pozostawieni bez jakiejkolwiek pomocy? (c) Czy ‛przerzucenie brzemienia na Jehowę’ zapewnia duchowe pokrzepienie? Dlaczego tak odpowiadasz? 6 „Pokój Boży” panujący wśród oddanych sług Jehowy staje się szczególnie widoczny wtedy, gdy dzieje się coś, co się mocno odbija na ich życiu, lecz na co nie mają żadnego wpływu. Patrząc z ludzkiego punktu widzenia, nie ma sposobu na przezwyciężenie takich kłopotów. Czyż nie zdarzyły się nam już tego rodzaju sytuacje? Jakże słusznie wówczas modlimy się żarliwie, precyzując wyraźnie swoje potrzeby i prosząc o pomoc lub kierownictwo Boże w określonej sprawie! (Porównaj z tym Księgę Sędziów 6:36-40). Potem wypada nam tylko czekać na działanie Jehowy. Mając „pokój Boży”, będziemy przez ten czas odczuwać pomoc świętego ducha Jehowy. W pogodnym nastroju będziemy cierpliwie wyglądać rozwiązania problemu przez Najwyższego. Postawa taka bynajmniej nie świadczy o lekkomyślności, bowiem już psalmista Dawid powiedział: „Przerzuć swe brzemię na samego Jehowę, a on cię podtrzyma. Nigdy nie pozwoli, aby się chwiał sprawiedliwy” (Ps. 55:22). Ponadto gdy problem zostanie w ten sposób rozwiązany i próba przeminie, będziemy po prostu wiedzieli, że „Bóg, który daje pokój”, wysłuchał nasze modlitwy (Rzym. 15:33). OCHRONA NASZYCH SERC I WŁADZ UMYSŁOWYCH 7. (a) Co w Biblii często oznacza „serce”? (b) Dlaczego nie ‛uniesiemy się gniewem z powodu złoczyńców’, jeśli mamy „pokój Boży”? 7 Paweł napisał, że „pokój Boży” będzie „strzegł waszych serc i władz umysłowych” (Filip. 4:7). Pewien przekład biblijny nazywa ten pokój „garnizonem do ochrony waszych serc i umysłów” (Weymouth). W Piśmie Świętym „serce” często oznacza siedzibę uczuć i pobudek (Wyjścia 35:21, 26-29; Ps. 119:11). Jeżeli się dręczymy nadmierną troską, może się to odbić ujemnie na naszych uczuciach i pobudkach, wskutek czego zachwieje się nasza równowaga i zaczniemy postępować nierozważnie. Możemy na przykład ‛unieść się gniewem z powodu złoczyńców’, co całkowicie pozbawi nas pogody ducha. Ale nic takiego nam nie zagrozi, gdy posiadamy „pokój Boży”, bo wtedy wiemy, iż Jehowa widzi wszystko i w słusznym czasie dokona rozrachunku (Ps. 37:1-11, Biblia Tysiąclecia). Dlatego nasze serca pozostaną spokojne i nie pobudzą nas do pochopnych posunięć. Będzie to dla nas korzystne pod względem emocjonalnym, duchowym, a także fizycznym, bo „życiem dla ciała jest serce spokojne” (Prz. 14:30, BT). 8. (a) Na czym polega różnica między „sercem” a „władzami umysłowymi”, o których mowa w Liście do Filipian 4:7? (b) Dlaczego jest nieprawdopodobne, żebyśmy się dali wytrącić z równowagi, jeśli mamy „pokój Boży”? (c) Czy to, do czego dopuści nasz niebiański Ojciec, wyrządzi nam trwałą szkodę? 8 „Władze umysłowe” to coś innego niż „serce”, chociaż oba te ośrodki są poniekąd ze sobą sprzężone. Umysł, czyli rozum, wyciąga wnioski z napływających informacji, ale serce pobudza człowieka do działania. Toteż chcąc być pewni, że podążamy we właściwym kierunku, musimy znać Słowo Boże i z ufnością zwracać się w modlitwie do Boga. Przeciążenie umysłu troskami, zbytnie przejmowanie się nimi, na pewno utrudniłoby nam podejmowanie właściwych decyzji. Moglibyśmy nawet stracić równowagę psychiczną. Mało natomiast jest prawdopodobne, żeby to się nam przytrafiło, gdy cieszymy się „pokojem Bożym”, ponieważ wtedy serca mamy pod kontrolą, a umysły spokojne. Rzeczywiście wtenczas wierzymy, że ‛jest z nami ręka Jehowy’ i że cokolwiek by dopuścił nasz niebiański Ojciec, to nie wyrządzi nam trwałej szkody (Mat. 10:28; Dzieje 11:21). Zamiast dać się osaczyć przez niespokojne myśli i dręczyć niezliczonymi troskami, pokładamy ufność w Jehowie i to chroni nasze „władze umysłowe”. W jaki sposób? „Za pośrednictwem Chrystusa Jezusa”, dzięki któremu stała się możliwa bliska, osobista więź z Ojcem niebiańskim (Gal. 1:3-5). 9. Czy Paweł żył beztrosko, skoro cieszył się „pokojem Bożym”? 9 Paweł sam naturalnie wiedział, że troska serdeczna nie jest chrześcijanom całkowicie obca. Przyznał na przykład, iż odrzucenie „dobrej nowiny” przez Żydów, z których się wywodził, wzbudzało w nim „wielki smutek i nieustanny ból w sercu”. Niemniej jednak apostoł nie pozwolił, by takie troski go przytłoczyły, ale spokojnie pozostawił te sprawy w ręku Boga, który w okazywaniu miłosierdzia postępuje sprawiedliwie (Rzym. 9:1-18, Nowy Przekład). Zatem pomimo silnych wzruszeń Paweł starał się o to, żeby „pokój Boży” strzegł jego serca i władz umysłowych. 10. Jak więc pokój dany przez Boga będzie strzec naszych serc i władz umysłowych? 10 Podobnie jak dla Pawła, który niezaprzeczalnie był człowiekiem głęboko zaangażowanym również dla nas dostępny jest „pokój Boży” — ta pogoda ducha i to ukojenie, które są wynikiem utrzymywania cennej więzi z Jehową. Naprawdę może on ustrzec nasze serca i umysły przed zbytnim kłopotaniem się o różne potrzeby. Będziemy dzięki niemu ufnie polegać na tym, że Jehowa dba o swoich sług i spełnia ich modlitwy. Nasze serca i umysły, zamiast być w nieustannym podnieceniu, będą spokojne, bez zastrzeżeń wierząc naszemu niebiańskiemu Ojcu (Ps. 33:20-22). ZASPOKOJENIE POTRZEB ŻYCIOWYCH ZAPEWNIONE 11. Dlaczego mając „pokój Boży” nie powinniśmy nazbyt się troszczyć o potrzeby życiowe? 11 Jeżeli naprawdę posiadamy „pokój Boży” i jesteśmy przekonani, że Bóg wysłuchuje modlitwy, to potrafimy się uporać z troskami (Ps. 65:2). Będziemy stale odczuwać pomoc Boską, a co za tym idzie, mieć spokojną głowę i serce. Między innymi nie będziemy nad miarę martwić się o potrzeby życiowe. Jezus nakazał swym naśladowcom: „Przestańcie się dręczyć troską o swoją duszę [czyli: życie], o to, co będziecie jedli, albo o swe ciało, o to, czym je będziecie okrywać”. Dlaczego nie powinniśmy tym się przejmować? Ponieważ Jehowa, który dostatecznie zadbał o ptaki i lilie, na pewno potrafi oraz zechce nakarmić i przyodziać swoich wiernych sług. Toteż Jezus powiedział: „Przestańcie więc szukać tego, co byście jedli i co byście pili, i przestańcie dręczyć się niepewnością (...). Szukajcie jednak bezustannie jego [Bożego] królestwa, a tamto będzie wam dodane” (Łuk. 12:22-31). Faktycznie, jeśli stawiamy sprawy duchowe na pierwszym miejscu w życiu, możemy być pewni opieki ze strony naszego Ojca w niebie. 12. Jaki przykład biblijny wyjaśnia, dlaczego nawet oddani słudzy Jehowy muszą unikać przywiązywania zbyt wielkiej wagi do rzeczy materialnych? 12 Nawet ludzie oddani Jehowie powinni pamiętać o tym, by unikać przywiązywania zbyt wielkiej wagi do rzeczy materialnych. Na przykład Abraham dał swemu bratankowi Lotowi sposobność wybrania, w którą stronę się udać ze swymi stadami; chciał w ten sposób położyć kres sprzeczkom pomiędzy pasterzami, bo kraj nie mógł wyżywić dobytku ich obu. Lot wolał lepszą okolicę, ale to oznaczało konieczność życia pośród złoczyńców. Po pewnym czasie dostał się do niewoli i trzeba było go odbić (Rodz. 13:1 do 14:16). Później sytuacja zmusiła Lota do tego, by dla ratowania życia zrezygnował z nagromadzonego dorobku, gdy Jehowa przystępował do burzenia Sodomy. Jeszcze później Lot czuł się zmuszonym opuścić miasto Soar i zamieszkać w pieczarze (Rodz. 19:1-26, 30-38). Został wprawdzie nazwany „sprawiedliwym Lotem”, ale wydaje się, że dopiero trudne przeżycia nauczyły go, jaką głupotą jest, gdy ktoś pragnący żyć pobożnie przypisuje duże znaczenie spodziewanym korzyściom materialnym (2 Piotra 2:7, 8). O ileż lepiej modlić się o kierownictwo w poszczególnych sprawach i zawsze stawiać zainteresowania duchowe na pierwszym miejscu w życiu! 13. Dlaczego chrześcijanie nie powinni żyć w dręczącej niepewności co do zaspokojenia potrzeb życiowych? 13 Jeżeli zainteresowania duchowe staną się najważniejszą rzeczą w naszym życiu, przyczyni się to nam do pokoju serca i umysłu. Możemy z całą ufnością liczyć na to, że Ten, do którego należy wszelkie złoto i srebro, zdoła też pokryć podstawowe potrzeby życiowe swoich sług (Agg. 2:8). Oczywiście jest zupełnie stosowne, by prosić Boga: „Daj nam dziś chleb na ten dzień”, i rzeczą słuszną jest pracować pilnie na utrzymanie swoje i swych bliskich (Prz. 6:6-11; 31:10, 13-24; Mat. 6:11). Z drugiej strony jednak „niczego przecież nie przynieśliśmy na świat i nie potrafimy też niczego wynieść. Dlatego mając utrzymanie i okrycie, zadowolimy się tym” (1 Tym. 6:6-12). Po cóż mielibyśmy żyć w zatroskanej niepewności? Psalmista miał rację, gdy pisał: „Byłem dzieckiem i jestem już starcem, a nie widziałem sprawiedliwego w opuszczeniu ani potomstwa jego, by o chleb żebrało” (Ps. 37:25, BT). DROGA DO RZECZYWISTEGO SUKCESU 14. Dlaczego chrześcijańskim świadkom Bożym nie przystoi przywiązywanie wielkiej wagi do osobistych osiągnięć i sukcesu spodziewanego na tej drodze? 14 Nierzadko się zdarza u ludzi tego świata, że sami przysparzają sobie wiele trosk, kładąc zbyt duży nacisk na osobiste osiągnięcia. Biblia naturalnie zachęca do pracowitości i nabywania biegłości w swoim zawodzie (Prz. 22:29). Ale ślepa ambicja i ciągłe trapienie się o spodziewany sukces nie dają się pogodzić z „pokojem Bożym”. Faktem jest poza tym, że pogoń za zdobyciem przewagi nad drugimi może skłonić człowieka do posługiwania się wątpliwymi metodami, jak podkopywanie cudzych wysiłków i w ogóle chodzenie krętymi ścieżkami, co jednak prowadzi do utraty uznania Bożego (Prz. 3:32; 2 Kor. 4:1, 2). Prawda, że jednostki o wygórowanych ambicjach potrafią sobie zdobyć poklask u ludzi; podobnie przed 19 wiekami obłudni przywódcy religijni rozdawali dary, zanosili modły i pościli w sposób, który miał im przynieść rozgłos. Niemniej Jezus Chrystus potępił ich poczynania i zaznaczył, że tacy zadowoleni z siebie hipokryci właściwie „odbierają już całą swą nagrodę” (Mat. 6:1-18). Jakże nierozsądnie zachowywałby się Świadek Jehowy, który by żył wśród narzuconych samemu sobie zmartwień wynikających z postanowienia, żeby zostać kimś wielkim! Przekona się, że przez to jedynie utraci wieczyste błogosławieństwa. (Porównaj z tym Księgę Jeremiasza 45:5). 15. Czego na temat dążenia do sukcesu może osoba bogobojna dowiedzieć się z Księgi Kaznodziei 9:11 i 10:5-7? 15 Dla kogoś, kto naprawdę cieszy się „pokojem Bożym”, droga do rzeczywistego sukcesu nie prowadzi przez chwytanie się wątpliwych metod w dążeniu do bezsensownych celów. Wie on dobrze z Pisma Świętego, że we współczesnym społeczeństwie, składającym się wyłącznie z ludzi niedoskonałych i grzesznych, „nie najszybszym przypada nagroda i nie najdzielniejszym zwycięstwo, również nie najmędrsi zdobywają chleb, a najroztropniejsi bogactwo, ani najuczeńsi uznanie” (Kazn. 9:11, NP). W samej rzeczy „głupców stawia się na wysokich stanowiskach” widuje się też „niewolników na koniach, a książąt idących piechotą jak niewolnicy” (Kazn. 10:5-7, NP). Owszem, jednostki zasługujące na pełne uhonorowanie i tak szlachetne, jak gdyby były z rodu książęcego, bywają pominięte przy rozdawaniu godności, podczas gdy słudzy — ludzie daleko mniej kwalifikowani — jeżdżą „na koniach” niby dawna szlachta. 16. Od czego zależą osiągnięcia mające uznanie u Boga? 16 Czy czujesz się jakby odstawiony na boczny tor, nie osiągnąwszy celów, do których kiedyś postanowiłeś dążyć? Dlaczego miałbyś na tym tle zadręczać się zgryzotą? Niech w twoim sercu raczej zapanuje „pokój Boży” i na tej podstawie żyj z krzepiącą pogodą ducha. W dalszym ciągu spełniaj wolę Bożą i oczekuj od niebiańskiego Ojca, by pobłogosławił twe wysiłki w służbie dla Niego. Tylko to rzeczywiście liczy się w życiu. Osiągnięcia i sukcesy uznawane przez Boga są związane z duchowym usposobieniem i takimiż celami. Psalmista słusznie oświadczył: „Szczęśliwy człowiek, który nie postępował za radą niegodziwców, (...) ale rozkosz jego jest w prawie Jehowy, iż jego prawa czyta półgłosem dniem i nocą. I stanie się bezsprzecznie podobny drzewu zasadzonemu nad strumieniami wód, które wydaje owoce o swojej porze i którego liście nie więdną; a wszystko co uczyni, wypadnie pomyślnie” (Ps. 1:1-3). 17. (a) Czego potrzeba, aby osiągnąć największy sukces? (b) Co możesz zrobić, aby pomóc innym do zdobycia ‛pokoju Bożego, który przewyższa wszelką myśl’? 17 Nie ma większego sukcesu w życiu niż nawiązanie i zachowywanie bliskiej, zażyłej więzi z Bogiem Jehową. Gorące pragnienie podobania się Jemu będzie nas wtedy pobudzać do przysparzania Mu chwały naszymi zbożnymi słowami i czynami, wyświadczaniem dobra bliźnim, jak również dzieleniem się z nimi „chwalebną dobrą nowiną szczęśliwego Boga” (1 Tym. 1:11). Wielka będzie nasza radość, jeśli z błogosławieństwem Ojca niebiańskiego zdołamy pomóc drugim w poznawaniu Jego cudownych zamierzeń, a także w nawiązaniu z Nim cennej więzi, opartej na całkowitym oddaniu. Wówczas jak my nauczą się przezwyciężania trosk życiowych i tak samo będą zażywać ‛pokoju Bożego, który przewyższa wszelką myśl’. [Ilustracja na stronie 9] Nawet w bardzo trudnych warunkach chrześcijanin może się cieszyć „pokojem Bożym”

a pokój boży który przewyższa wszelki umysł